17.12.2021. / PiS niszczy wolne media, bo tego chce i może.

foto: Szczecin, sierpień 2021, Superexpres

Kaczyński zrobił to, co zapowiadał. Uderzył i zmierza do likwidacji niezależnej, kontrolującej i demaskującej władzę (przypominam – każdą władzę!), najsilniejszej i najpopularniejszej stacji telewizyjnej – TVN. W swojej naiwności i powszechnym „życzeniowym myśleniu” opozycji zapomnieliśmy o tym, że im bardziej PiS będzie tracił poparcie, tym bardziej będzie ograniczał wolność, nasze prawa i możliwość przyszłej, demokratycznej sukcesji władzy. Kaczyński ma już wszystkie narzędzia w ręku i prowadzi Polskę „Drogą do niewolności” – tą narysowaną w książce T. Snaydera. Bardzo celnie opisała to Eliza Michalik na Facebooku w swoim dzisiejszym, popołudniowym poście:

„Opozycja mogła wygrać z PiS-em 286 głosowań, w tym 30 kluczowych – nie wygrała, bo jej posłowie nie przyszli na głosowania. Mogła pójść do wyborów zjednoczona i zmieść PiS, ale tego nie zrobiła, bo ważniejsze były durne, infantylne personalne wojenki i szmaciane interesiki. Dziś chwalą się, że nie poparli Lex TVN i czekają na oklaski. Ci, którzy mówili kiedyś, „nie straszcie PiS-em” dziś pokładają nadzieję w tym, że Duda nie podpisze ustawy, bo jest…niekonstytucyjna. Reszta pociesza się, że PiS się już rozpada, bo ma 33 procent poparcia i pierwsze miejsce w sondażach albo mówi, że Lex TVN to „taka strategia” na przykrycie tematu inflacji.

Zmęczona już jestem tłumaczeniem rzeczy oczywistych, ale: 1) PiS zniszczy wolne media, bo tego chce i do tego dąży. I tak czy inaczej zamknie je wszystkie. Nie zostanie po nas kamień na kamieniu. 2) To nie jest żadna strategia ani przykrywanie – oni po prostu zamkną/kupią TVN i z czasem inne niezależne media 3) Polska będzie Białorusią bis, prawnie, demokratycznie, mentalnie i prawnie 4) Będziemy biedni, zastraszeni, będziemy zamykani i pozbawieni nadziei. 5) Nie dostaniemy pieniędzy na odbudowę po pandemii i zostaniemy za innymi krajami UE kilkadziesiąt lat w tyle. 5) Wyjdziemy z UE 6) Nie będzie wolnych wyborów. PiS dobrowolnie nie odda władzy. Jest pozamiatane.

Ps. Nie, PiS nie upadnie za tydzień. Nie, wolność nie jest blisko. Nie, nie jest tak, że im gorzej, tym lepiej. Tak pocieszają się nieudacznicy bez pomysłu i planu.”

Niestety, tak właśnie to wygląda. PiS robi swoje a komentarze medialne i przede wszystkim polityczne są właśnie takie, jak opisała je Eliza Michalik; śmieszne, małostkowe, infantylne i nie na temat.

Przejęcie, zastraszanie, zamknięcie „wielkiej” telewizji to nie jest to samo, co wożenie czekoladek żonie przez ochroniarzy głównego propagandzisty. Nie traktujcie ludzi, jak głupków! Że niby oni są w stanie pojąć tylko cenę prądu czy wódki lub brak czekoladek? Sami skłaniacie ich do myślenia w tych kategoriach a potem się dziwicie, że tak mogą myśleć.

Jeżeli ludzie nie odłożą na bok swoich małych egoizmów, nie wyjdą ze swoich „przymkniętych światów” i nie wezmą spraw publicznych w swoje ręce, jeżeli nie pojmą, że ich bezpieczeństwo i dostatek zależy od tego, czy jesteśmy w Unii, „na Zachodzie” z pełnymi tego konsekwencjami, czy też PiS będzie kradł i niszczył nasz dorobek dalej i skończymy gdzieś na peryferiach Rosji w biedzie i bez wolności. Od 2015 roku nie jesteśmy demokratycznym państwem prawa, od nazwania milionów ludzi „gorszym sortem” rządzi nienawiść i przemoc w życiu publicznym a władzę nad krajem przejęli półinteligenci z partii Kaczyńskiego. Wielu to się podoba i co gorsza, wygląda na to, że gotowi są bić się za możliwość poniżania innych i złudę kariery „wśród swoich”. Jeżeli reszta ludzi tego nie zmieni, to nikt tego nie zmieni.

Nie miejmy złudzeń. W Polsce skończył się czas wolnych i demokratycznych wyborów. Gdy nie ma wolnych mediów nie ma takich wyborów. Już dziś blisko 30% ludzi ogranicza swoją świadomość do nienawistnego przekazu TVPiS – inaczej nie potrafią i nie mogą żyć. Teraz chcą zamknąć ostatnią dużą niezależną od nich stację, jak w Rosji czy na Węgrzech. Gdy jedna strona ma dostęp do masowych środków przekazu i nieograniczonych pieniędzy, gdy wszystkie instytucje państwa służą „jedynie słusznej władzy” a nie obywatelom i władza decyduje, kto jest „dobry” a kto jest „zły” – to jest koniec demokracji. A dlaczego tak się stało? Bo Kaczyński i jego w szczególny sposób dobrani ludzie z PiS-u tak chcą a my nie potrafimy z powodu naszych deficytów temu zapobiec.

A to właśnie „MY” zdobyliśmy wolność i swobodę realizowania indywidualnych i zbiorowych aspiracji. Jednoznaczną tego ilustracją jest sen do 10 rano Kaczyńskiego i zaskoczenie stanem wojennym 13 grudnia, życiorysy Piotrowicza, Pawłowicz, Ziobry donosiciela, Macierewicza prawdopodobnie agenta a na pewno oszołoma i dziesiątek im podobnych. To „MY” zorganizowaliśmy jako taki system parlamentarny, przyjęliśmy konstytucję, zawarliśmy bezpieczne sojusze i z dużym wysiłkiem spełniliśmy kryteria przystąpienia do Unii Europejskiej. Ludzie mogli zarabiać pieniądze, bogacić się, wyjeżdżać, kształcić, układać swobodnie na swoją miarę kariery. Nie narzucaliśmy światopoglądu i nie wymuszaliśmy podporządkowania się żadnej ideologii. Nie mamy się czego wstydzić i za co przepraszać, co wmawia Kaczyński ludności a jej część to kupuje.

Korzystaliśmy z wolności i wydaje się Wam, że jeszcze korzystacie. Ale jesteście w błędzie. Ten świat razem z oddaniem władzy Kaczyńskiemu się skończył. Większość dróg już jest zamknięta. Jeżeli nie będziemy w stanie obronić wolności i swoich praw skończy się względny, z takim trudem osiągnięty dobrobyt a wolność będzie jedynie wspomnieniem. Partia władzy będzie karać i nagradzać, jak Solorza za Polsat a Discovery (TVN) za niezależność. Być może wielu to jeszcze teraz pasuje, ale z pewnością nie zdają sobie sprawy, czym się to musi skończyć dla wszystkich.

Czy można żyć bez TVN-u? Pewnie tak. Ale czy można godzić się na to, że władza zamyka media, które jej się nie podobają? Nie, na pewno nie. Bo władza musi być kontrolowana. Jeżeli tak nie jest, to stajemy się poddanymi a nie wolnymi ludźmi.

Niestety nie potrafimy znaleźć sposobu na zmianę i zatrzymania tej drogi ku katastrofie, choć cały czas to „mniejszość” decyduje o „większości”. Coś tu nie jest tak! Ktoś czegoś nie potrafi i nie chce przyznać się do tego… Ludzie potrzebują przywództwa! Zestarzeliśmy się, choć nie jest to naszą winą. Władzę zmieni jedynie masowy protest a bez młodych ludzi go nie będzie! Piszę szczerze, bo jesteśmy „w naszej bańce” w większości rówieśnikami, mamy dzieci i wnuki i wiemy, że młodsi myślą inaczej. Na razie uznają, że my zajmujemy się sobą a ich ciągle traktujemy jak dzieci. Mają niestety rację!

I jeszcze jedno; to jest kolejne złudzenie i przykład „myślenia życzeniowego”, że inni, Ameryka czy Unia za nas przywrócą wolność i dobrobyt a dziennikarze i politycy głównie o tym gadają od lat i spekulują, kiedy i jak? martwiąc się głównie o swoją pozycję i popularność. Tylko powszechny, silny protest społeczny jest w stanie odwrócić bieg spraw.

1 Comment

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s