W piątek napisałem, żebyśmy pamiętali, że te wybory to nie będą wybory wolne i demokratyczne. Zostaną przeprowadzone niezgodnie z obowiązującą konstytucją.
Pozwoliliśmy Kaczyńskiemu wielokrotnie łamać Konstytucję i przejąć przez jego partię pełną niekontrolowaną władzę w państwie. Przejął, uzależnił od swojej woli (unieważnił) Trybunał Konstytucyjny likwidując kontrolę konstytucyjną wprowadzanych ustaw i działalności władz. Przejął media publiczne, które stały się partyjnym (jego) propagandowym organem posługującym się kłamstwem i manipulacją na niespotykaną skalę. Oddał prokuraturę w ręce Ziobry, który w jego i swoim imieniu realizuje linie partii umarzając i wszczynając postępowania zgodnie z wolą partii. Przejmuje sądy w procesie szkodliwego dla Polski sporu z Unią Europejską znosząc w praktyce fundamentalną zasadę trójpodziału władz. Przejął dużą część gospodarki (spółki skarbu państwa) i jej pieniądze, które szczodrze finansują partię i jej ludzi. Upartyjnił i uzależnił od swojej woli policję, służby, prawdopodobnie wojsko. Na koniec arbitralnie, z korzyścią dla siebie (za zgodą opozycji, niestety) zdecydował o terminie i formie wyborów prezydenckich czym właściwie domknął proces likwidacji demokratycznego systemu w państwie. Nie można już mówić o demokratycznej formie sukcesji władzy.
„Władzy raz zdobytej nie oddamy…” i oceniając na zimno nierówność stron raczej należało spodziewać się w tych wyborach zwycięstwa figuranta Kaczyńskiego – Dudy i tym samym przegranej kandydata demokratycznej strony – Rafała Trzaskowskiego. Większość sondaży (to też są fakty, tylko, że miękkie) wskazywały na zwycięstwo w tych wyborach pisowskiego partyjnego państwa. W efekcie znaczy to tyle, że tu i teraz +/- 10 mln ludzi mimo tego, co w Polsce się dzieje albo dlatego właśnie taką autorytarną, niedemokratyczną władzę popiera czego dowód dali wyborcy w niedzielę. Po wielotysięcznych, rozciągniętych w czasie protestach społecznych, po głośnym upominaniu się opozycji o przestrzeganie demokratycznych zasad, po kampanii wyborczej Trzaskowskiego nie można powiedzieć, że ludzie „nie wiedzą, co wybierają”.
Ale nie jest to dowód na funkcjonowanie demokracji i tzw. demokratyczny wybór, o nie, Raczej dowodzi, że system demokratyczny już praktycznie w Polsce nie funkcjonuje i duża część społeczeństwa to akceptuje lub nie zwraca na to uwagi. Chyba jesteśmy w czarnej d…. („chyba” dlatego, że jeszcze nie ma oficjalnych wyników) i rzecz w tym, byśmy w większości nie zaczęli się „w niej urządzać”, jak pisał przed laty Kisiel. . Nie potrafiliśmy się przed takimi zagrożeniami zabezpieczyć a gdy się pojawiły z nimi się uporać. Trzeba na spokojnie to przemyśleć i zmienić formy działania.
Z pewnością byliśmy „nieistotnie” podzieleni, nie dość zdeterminowani i konsekwentni, dziecinnie naiwni i zbyt cyniczni i krytykanccy. Pozostała „połowa” to My, +/- 10 mln, bardzo wielu ludzi, w większości świadomych, energicznych, mających wiele do stracenia, mądrych – teraz więcej niż rozczarowanych i przegranych, ale z powodu swoich pozycji społecznych i potencjału mogących mieć wiele do zaproponowania dla innych. Ta wczorajsza przegrana z Kaczyńskim z pewnością nie jest końcem wolności i walki o nią.
1 Comment