09.12.2020 / Weto albo śmierć

Decyzja ma zapaść we czwartek. Ogólnie panujący nastrój sugeruje, że to będzie nasze „być albo nie być” w Unii i w rodzinie państw demokratycznych. Pamiętajmy, że po pierwsze nie musi tak być, że mogą nie podjąć decyzji, że będzie następny szczyt. Po drugie mogą znaleźć jakieś „rozwiązanie”.

W niczym to nie usprawiedliwia działań PiS i Kaczyńskiego, których kolizyjna droga z UE jest dla mnie oczywista. Nie da się pogodzić jego sposobu realizacji władzy z demokratycznym systemem obowiązującym w Europie. Nie da się również wyobrazić dobrej przyszłości Polski poza Unią. Więc zdrada i szkodnictwo PiS dla osób racjonalnie oceniających rację stanu nie budzi wątpliwości… ale oczekiwanie, że to wywołane przez Kaczyńskiego i Orbana przesilenie doprowadzi do jednoznacznych rozwiązań niestety już tak…

W Unii rzadko bywają takie biało-czarne rozwiązania i chyba nie powinniśmy ich postulować, bo to w efekcie nie jest roztropne. Mam nadzieję, że „zbiorowa roztropność Unii” będzie mądrzejsza od nas i znajdą jakieś rozwiązanie. Nasza zrozumiała walka z PiS to jedno, nieumiejętność poradzenia sobie samemu z PiS to drugie a nasza przyszłość w Unii, Unii i nas w ogóle to trzecie.

Unia nie rozwiąże za nas problemu przejęcia władzy w Polsce przez autokratę i znoszenia przez niego i jego partię systemu demokratycznego w Polsce. Unia może nam pomóc i może ewentualnie (co nie jest proste) najpierw ograniczać relacje z Polską a później nas się pozbyć „z rodziny”. Unia może i powinna wymagać od Polski Kaczyńskiego przestrzegania prawa i zasad, ale sankcje ma ograniczone i w ostateczności wyjdzie na to, co chce Kaczyński… będzie on i jego partia rządziła poza jakąkolwiek kontrolą demokratyczną, krajową i unijną. A to, że wtedy wpadnie „pod kontrolę” Rosji to zupełnie inna sprawa i jego to w tej chwili nie obchodzi, ale nas powinno. „Kontrola” przez Rosję władzy Kaczyńskiego w zasadzie jej nie ogranicza. Przecież to ten sam wschodni model jednowładztwa. Będzie rządził jak rządzi, robił co chce, a że w interesie silniejszego – Rosji, jak teraz, na razie Kaczyńskiego nie zajmuje. Co będzie w przyszłości? – to nie są pytania, które zadaje sobie hazardzista. To będzie inna gra, kolejne rozdanie.

To wszystko powinniśmy pamiętać mówiąc, myśląc, komentując „grę Kaczyńskiego” o władzę w Polsce i pieniądze oraz zachowania i decyzję Unii, jako całość i poszczególnych państw członkowskich. Czarno – białe rozwiązania nie są dla nas w naszej sytuacji szczególnie korzystne, wręcz przeciwnie.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s