21.04.2021. / Kilka zdań o tym, o czym się zbyt mało mówi…

Profesor Jerzy Adam Stępień podzielił się na Facebooku, jak to na Facebooku, uproszczoną do granic możliwości, hasłową diagnozą sytuacji:

„Co raz częściej myślę, że trójpodział władzy dla liderów większości rządzącej to po prostu podzielenie się władzą przez Jarosława z Jarosławem i Zbigniewem. Są trzy elementy? Mamy je wszystkie w rękach? Mamy. Ale władza jest jedna, tak jak Pan Bóg jest jeden – jest jedna, tylko podzielona pomiędzy nas trzech i to bez reszty. Episkopat to doskonale rozumie. Mamy w ręku Przyłębską i Manowską? Ma ktokolwiek co do tego wątpliwości? Były wolne wybory? Były. Trójpodział władzy jest? Ma się rozumieć, że jest. Ci, którzy nazywają siebie opozycją są opozycją totalną, a zresztą – oni przegrali wybory, to zdradzieckie mordy, nie musimy się z nimi liczyć. Pluralizm mediów elektronicznych też jest: Telewizja Publiczna i Telewizja Trwam, no i TVN oraz Polsat. Gdzieś ten drugi Jarek i Zbyszek muszą przecież występować. A pluralizmu w prasie aż za dużo. Dlatego dla równowagi musieliśmy kupić Polska Press.Boję się też, że większość elektoratu PiS tak właśnie myśli, a może nawet uzna, że jeśli w końcu Gowin wyjdzie z rządu i z tego układu, to tym samym rażąco złamie konstytucję.”

Myślę, że warto tę zarysowaną skrótowo myśl profesora, byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego pociągnąć dalej i napisać „coś więcej”:

Zacznę od końca. Niestety nie tylko „większość elektoratu”, myśli tak, jak zauważa autor, ale można śmiało powiedzieć, że po prostu elektorat PiS, między 30 do 40% Polaków biorących udział w wyborach. To bardzo dużo, ponad 10 mln ludzi nieźle zorganizowanych przez partię i kościół. Świadomych, cynicznych, którzy myślą inaczej niż robią, którzy wiedzą w czym uczestniczą jest pewnie trochę, ale to nie więcej niż kilka tysięcy beneficjentów tej bolszewickiej „dobrej zmiany” w tym jej „elita”, niewielka grupka skupiona przy Kaczyńskim, gdzie poszczególne posunięcia władzy są projektowane. Podstawowy problem jest w tym, że wydaje się, że taka sytuacja jest dość powszechnie akceptowana.

Nie myślę tylko o osobach nazywanych symetrystami, ale o licznej i wpływowej grupie polityków, publicystów, dziennikarzy i politologów z różnych środowisk (liberalnych też), osób z szeroko pojętego kręgu „ludzi opinii”, które swoimi wywodami, świadomie lub nie (co jeszcze gorzej!), usprawiedliwia ten zamach na demokrację albo pomijając fundamentalne fakty i skupia się na rzekomych pozytywach płynących z niektórych posunięć tej autorytarnej władzy i porównuje „gruszki” z „jabłkami” – tę władzę z poprzednimi albo w ogóle traktując współczesną demokrację w sposób radykalnie uproszczony, gdzie „każda większość” posiada nieograniczoną władzę nad „resztą” nie widzi problemu. W takiej sytuacji nie można się dziwić, że „większość” odwraca się „od problemu plecami” i odpowiada albo poparciem dla władzy, bo ma tzw. „predyspozycje autorytarne” albo jest obojętna, zajęta sobą w świecie nastawionym na autonomię i wolność jednostki, czego efektem pobocznym jest rosnący indywidualizm, konsumpcjonizm i egoizm.

To jest przede wszystkim dowód na bardzo niski poziom naszej debaty o „współczesnej polityce”, intelektualną pustkę i w efekcie szalenie powierzchowne rozumienie zjawisk nawet przez elity a co dopiero przez „większość ludzi”, która nad mechanizmami władzy się nie zastanawia, bo zajęci są czymś innym, głównie zarabianiem na swoje i swoich rodzin utrzymanie i sobą. Poziom dyskursu nad oceną działań Kaczyńskiego zadziwia swoją jałowością i naprawdę kompromitującym niskim poziomem. Brak książek, poważnych tekstów a o roli jątrzących i powierzchownych mediów napisano już tomy. Z powodu tej aksjologicznej pustki i intelektualnej zapaści z politycznych środowisk opozycyjnych nie płynie żadna sensowna propozycja wyjścia z tej sytuacji… większość z nich jakby myśli w paradygmacie Kaczora, co zapewne umacnia jego pozycję i utrwala poparcie a co w długim dystansie jest naprawdę fatalne, bo ugruntowuje przy okazji rozumienie polityki jako wyłącznie brutalną walkę o władzę, gdzie zwycięzca „bierze wszystko” a orężem tej „walki” jest manipulacja i przedmiotowe traktowanie wyborców. Niestety to jest powszechne!

Według mnie nie da się z tego „pata” wyjść bez zmiany paradygmatu. Musimy wrócić do podstaw, do debaty o demokracji i systemach władzy we współczesnym świecie i inaczej ukształtować role w tej złożonej przecież rzeczywistości. Przegapiliśmy ten czas w ostatnich dwóch dekadach, nie dostosowaliśmy struktur (w tym naszego myślenia) do zmian, które zachodzą a głównie polegają na emancypacji jednostki i całych grup społecznych i ograniczeniu, równowagi i bilansowaniu władzy zarówno w relacjach wewnętrznych jak i międzynarodowych – jesteśmy przecież państwem członkiem Unii Europejskiej. Właśnie temu przeciwstawił się Kaczyński i sprytnie rozbudzając masowe resentymenty przeciwstawił stare (tradycyjne) nowemu, które zagraża. A u nas, w dyskursie stale to samo – silna partia (koalicja), z silnym, charyzmatycznym przywódcą, kościół a nie ludzie jako uczestnicy „gry o tron” i parlamentarzyści, premierzy, inni sprawujący władzę ubezwłasnowolnieni przez partykularny interes partii i/lub jego przywódcy, by „władza była skuteczna”, jakby skutecznym nie można być dzięki decentralizacji i sieciowemu zarządzaniu. Zasady demokratyczne, konstytucja i prawo są traktowane jako swoista „instrukcja obsługi” w zdobyciu i utrzymaniu władzy a gdy one w tym przeszkadzają, to w imię „priorytetu skutecznej władzy” są brutalnie łamane i stają się, niestety dla ciągle zbyt wielu, niewiele znaczącym frazesem. To model prowadzący do klęski, rodem z XIX i pierwszej połowy XX wieku.

Pięknie, mądrze i prosto o tym pisał nieodżałowany Marcin Król, też na Facebooku, w swoim numerowanym od 1 do ponad 100 zbiorze esejów – notatek z czasu pandemii 2020.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s