15.07.2021. / List otwarty do posłanki Jolanty Hibner

Jolanta Hibner, moja koleżanka z warszawskiego samorządu z połowy lat 90-tych, wtedy dyrektorka wydziału ochrony środowiska w Żoliborza, dziś, od wielu kadencji parlamentarzystka PO wczoraj na Facebooku zadała „miastu i światu” pytanie:

„Psychologów, psychiatrów, socjologów i innych pytam: Co się stało, że w ciągu zaledwie kilku lat staliśmy się najbardziej chamskim i zacofanym narodem Europy?”

Jako jeden z tych „innych” odpowiem Joli:

Droga Jolu,

„jedynie” niecałe 10 mln. ludzi udało się zmanipulować, okłamać, uwieść i to oni wybrali „dobrą zmianę” w 2015 roku i to wystarczyło, by przez następne lata najgorszy element, ci, którzy byli i są skrajnymi egoistami, rządni władzy i pieniędzy a w środku pełni nienawiści, przeżarci goryczą, zawistni, źli i wyszli na główną scenę i zaczęli grać pierwsze skrzypce. Mają teraz dalej dość liczną grupę wiernych sympatyków wśród sobie podobnych, którzy z zachwytem i bezrefleksyjną wiarą patrzą w telewizor (TVPiS) i ich wykreowane wizerunki, jak na obrazy w kościele i choć „dobra zmiana” pokazała swoją prawdziwą twarz to kłamstwo, złodziejstwo, brak kompetencji władzy im w ogóle nie przeszkadza. Dlaczego? Bo są tacy sami jak one i oni i/albo wciąż „nie wiedzą, nie widzą, nie słyszą”, bo ta wiedza nie jest im do życia potrzebna. Ile ich jest? Nie wiadomo, ale z pewnością nie stanowią „większości” a moim zdaniem, czytelnika a nie badacza, jest ich o wiele mniej niż te „oszukane i zmanipulowane” 10 mln. To Wy, posłanki i posłowie powinniście o tym wiedzieć o wiele lepiej od socjologów i psychiatrów, bo to są ludzie z Waszych okręgów wyborczych, gdzie zapewne odbyłyście setki spotkań i znacie nastroje wśród ludzi. Przynajmniej powinniście znać.

Socjolodzy, psychiatrzy i inni, gdyby poszukać choć przez chwilę, sporo pisali o tym, co sądzą na ten temat. Jak jest „naprawdę”? Dość marnie, wszystkie głębsze badania wskazują na niski poziom tzw. kapitału ludzkiego w Polsce, ale na pewno nie aż tak źle , jak widać, słychać i czuć teraz – to szczególny czas, gdy „zła strona naszych osobowości” ma swoje pięć minut, wypłynęła na wierzch i krzyczy („drze mordę”, jak mówią „ludzie władzy” o sobie i innych).

Charakterystyczne jest też to, co nie nowe, że spowodował to jeden człowiek i uzależnieni od niego podwładni. Psychopata, pełen kompleksów i nienawiści, wyjątkowa kreatura. To w sumie nie dziwi. Dziwi natomiast bezradność reszty a przede wszystkim tych, którzy zdecydowali się pełnić role publiczne; polityków opozycji, dziennikarzy, ludzi kultury, nauki, mediów, działaczy społecznych itd. Jolu, należysz od lat do tej wybranej przez ludzi grupy i skończyliśmy w większości te same uniwersytety.

Właśnie te widoczne gołym okiem codziennie partykularyzmy, oportunizm, miałkość intelektualna a głównie niezdolność do wspólnych działań jest dla mnie największym zaskoczeniem. Nie zachowania społeczne, chamstwo i apatia czy zmęczenie. To przeżyliśmy nie raz. To jest w dużym stopniu dla mnie zrozumiałe. Pamiętam doskonale smutę lat 85-87, gdy kurczyła się energia buntu i walki. To były inne czasy, bo z tym zmęczeniem nie nikła solidarność i ludzka empatia, jak dzisiaj. Może dlatego, że wtedy nie było tak wiele podziałów i mieliśmy szczęście spotkać tak wielu wybitnych ludzi?

Ale mimo tego „zmęczenia”, w sumie tak niedawno mieliśmy tak dobre doświadczenie i wiemy, co jesteśmy w stanie zrobić, gdy działamy solidarnie i razem. Myślę o Solidarności, podziemiu, opozycji demokratycznej, Lechu Wałęsie, Komitecie Obywatelskim, czerwcu 89 i lawinie zmian, które nastąpiły zaraz później. To dokonaliśmy ci sami „my”, którzy dzisiaj bezradnie i z rosnącym smutkiem patrzymy jak grupka ludzi, w sumie kilkanaście osób razem ze stęchłą strukturą kościoła zamienia Polskę w zacofany, pełen resentymentów i zwykłego chamstwa grajdoł. Co gorsze i najbardziej niebezpieczne, to to, że z każdym rokiem widać wyraźniej, że władza, która zdobyła swoją pozycję w opisany powyżej sposób i która działa jak działa razem z kościołem, gotowa jest za cenę utrzymania swojej pozycji, zaspokojenia żądzy władzy, przywilejów, pieniędzy i chorych ambicji oddać w dzierżawę Polskę Rosji.

Im bardziej to widać, tym bardziej dziwi Wasza nieskuteczność i brak porozumienia wśród opozycji. Dziwi naiwność działań i słów wypowiadanych w przestrzeni publicznej. Aby wymagać od innych determinacji i jej oczekiwać trzeba przede wszystkim samemu dać przykład. To Jolu, razi najbardziej… demobilizuje. Nas, ludzi z pokolenia walki może mniej, ale młodszych? Co byś pomyślała na ich miejscu słuchając wystrojonych do kamer, przemądrzających się „ekspertów” różnej maści, polityczek i polityków dbających o wygląd a nie wizerunek osoby odpowiedzialnej i wiedzącej po co i jak należy postępować? Wiecznie uśmiechniętych, wiecznie „publicznych osób” mówiących od lat to samo zmieniających jedynie ubrania, by dwa razy w tej samej kreacji nie pokazać się ludziom? Dziennikarzy gotowych wszystko wytłumaczyć a nie widzących, co się dzieje naprawdę… Sami oddaliśmy pole i wpuściliśmy „złą stronę naszych osobowości” na scenę. Nie ma się co dziwić, że rozpoczęła swoją grę i ma swoją widownię.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s