06.09.2021. / Maryja Kalesnikawa

Masza Kalesnikawa. 💔💔💔

To dzieje się bardzo blisko nas. To dzieje się teraz, od lata 2020 po wrzesień 2021 roku, w drugiej dekadzie XXI wieku, w Europie, tuż obok Unii Europejskiej, która jeszcze kilka lat temu zaproponowała „politykę sąsiedztwa” między innymi i Białorusi. 11 lat koloni karnej!!!, za wartości demokratyczne i chęć zbliżenia się do Europy. Za świadectwo poczucia wolności i godności. 11 lat kolonii karnej!!!

Serce pęka. Pamiętam piękną kobietę, w białej koszuli przemawiającą do tysięcy walczących o wolność Białorusinów. Piękną i silną. Mądrą. Pamiętamy co się stało zaraz potem… Bicie, aresztowania, naga siła, brutalność znana z filmów lub przeszłości. Z tygodnia na tydzień fala represji Łukaszenki zalała walczących o godność Białorusinki i Białorusinów. Pamiętamy jaką rolę w tej walce odgrywają kobiety… Ich symbolem jest los Maszy.

Chcieli ją wywieźć z kraju rządzonego przez dziadygę-dyktatora, prostaka, chama, który uważa siebie za pana. Spodobała mu się władza. Niejednemu się podoba bardziej niż wszystko inne. Dorabiają do tego różne motywacje. Gdy zajrzymy jednak w to głębiej to za zasłoną pustych słów i kłamstwa zostaje tylko jedno… żądza władzy i chęć wywyższenia się i odegrania na innych. Śmiertelny nowotwór z przerzutami dla systemu demokratycznego. Znamy to z własnego podwórka. Białoruski pan dusz i umysłów, były dyrektor kołchozu panoszy się już prawie 30 lat. Demokratyczne wybory wygrał w 1994 roku, cztery lata po ogłoszeniu rozpadu ZSRR i suwerenności Białorusi. Były to ostatnie wolne i uczciwe wybory w tym kraju. Pamiętajmy o tym, że dyktatorzy i dyktatorki nigdy nie oddają władzy, bo obywatele tak wybierają. Im władza się należy.

Początek września zeszłego roku. Mińsk jeszcze walczy o unieważnienie kolejnych sfałszowanych wyborów, po ulicach ganiają się protestujący z atakującą ich bezpieką i oddziałami siłowników. Maszę zatrzymano i aresztowano 7 września 2020. Odmówiła banicji. Zrobiła sprytny i inteligentny numer z paszportem. Podarła go na oczach pograniczników. Po roku więzienia Masza Kalesnikawa dostała 11 lat kolonii karnej.

Tajny i króciutki proces (miesiąc) nie mógł jej złamać, co nie dziwi patrząc na jej postawę z białoruskiego lata 2020. Jej mowa końcowa po politycznym, jak z czasów stalinowskich procesie, była pięknym jak ona wezwaniem do życia w świecie wartości. Skończyła słowami o przyszłej, wolnej Białorusi, gdzie szacunek dla ludzi, przestrzeganie zasad i praw, życie zgodne z sumieniem i podporządkowane zasadzie miłości i empatii zastąpi dyktaturę i wszechobecne kłamstwo; https://belsat.eu/…/03-09-2021-cytowala-bialoruskiego…/

„Szczerze podziwiam i jestem dumna z Białorusinów. Wiem, że wielu z was odczuwa zmęczenie i może się wydawać, że wojna białoruskich władz z własnym narodem nigdy się nie skończy. Ale tak nie jest. My już zwyciężyliśmy, po pierwsze naszą obojętność. Bardzo trudno, kropla po kropli wyciskać z siebie niewolnika, ale potrzebujemy tego dla naszej przyszłości. Poradzimy sobie z tym wspólnie. Jestem dumna, że jestem Białorusinką” – powiedziała w swojej mowie końcowej Masza Kalesnikawa.

Jej adwokaci zostali pozbawieni prawa wykonywania zawodu a jej najbliższy prawnik i współpracownik Maksim Znak – też skończy w łagrze – dostał 10 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Mówi się, że w Białorusi już blisko 700 osób jest aresztowanych lub uwięzionych po wyrokach. Zabito dziesiątki a pobito tysiące ludzi, bo jeden chce rządzić i dzielić. To dzieje się bardzo blisko nas.

Mińsk białoruski dzieli od Warszawy niewiele. 476 km. to tyle co do Koszalina czy Zielonej Góry, mniej niż do Szczecina czy Szklarskiej Poręby, dokąd jeździmy na narty. Przedwczoraj jedną z jej liderek po sfabrykowanym procesie zależny od Łukaszenki sąd skazał na 11 lat kolonii karnej. W areszcie od miesięcy są zamknięci setki ludzi, w tym Andżelika Borys i Andrzej Poczobut. O tym media informują o wiele rzadziej a polskie władze właściwie milczą.

My i Unia Europejska upominamy się o niezależne sądy w Polsce. Kaczyński, Ziobro i PiS od 6 lat planowo i konsekwentnie łamią konstytucję i podporządkowują sobie wymiar sprawiedliwości. Po co? By w efekcie móc skazać na 11 lat, tak jak Łukaszenko Maszę Kolesnikową za odmienne poglądy i prawo do demokratycznego wyboru władz. To dzieje się tu i teraz, bardzo blisko nas.

Wikipedia o Maszy (06.09.2021);

Maryja Alaksandrauna Kalesnikawa (biał. Марыя Аляксандраўна Калеснікава; ros. Мария Александровна Колесникова, Marija Aleksandrowna Kolesnikowa; ur. 24 kwietnia 1982 w Mińsku[1]) – białoruska flecistka, dyrygentka, feministka[2] i działaczka polityczna, podczas wyborów prezydenckich 9 sierpnia 2020 koordynatorka sztabu Wiktara Babaryki i jedna z liderek opozycji[3][4].

Życiorys

Kalesnikawa pochodzi z rodziny inżynierów. Matka zmarła w 2019, ojciec Alaksandr[5][6] służył na okręcie podwodnym, wykładał na uczelni lotniczej, pracował w biznesie. Kalesnikawa ma siostrę[3].

Ukończyła Białoruską Państwową Akademię Muzyki w Mińsku w klasie fletu i dyrygentury. Studiowała także w Wyższej Szkole Muzyki w Stuttgarcie, gdzie przez pewien czas grała zawodowo[7][8].

Przez 17 lat uczyła gry na flecie w mińskim gimnazjum. Wchodziła w skład orkiestry teatralnej, prezydenckiej oraz orkiestry Michaiła Finberga[3].

Działalność polityczna

W 2020 Kalesnikawa weszła w skład sztabu Wiktara Babaryki. 16 lipca w imieniu Babaryki Kalesnikawa ogłosiła o zjednoczeniu kampanii wraz z Waleryjem Cepkałą i Swiatłaną Cichanouską[9]. Aktywnie uczestniczyła w mityngach w trakcie kampanii oraz wyborów. 8 sierpnia wieczorem Kalesnikawa została zatrzymana przez milicję, jednak szybko ją zwolniono[10]. 18 sierpnia weszła w skład opozycyjnej Rady Koordynacyjnej[11], nazajutrz będąc wybraną do jej prezydium[12]. Została powtórnie zatrzymana 7 września[13].

06.09.2021 roku została skazana na 11 lat kolonii karnej. W Wikipedii jeszcze nie uzupełniono notatki.

1 Comments

Dodaj komentarz