Te słowa napisała Pani Pawłowicz. Nauczycielka akademicka Uniwersytetu Warszawskiego, wieloletnia parlamentarzystka, obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego, nieważne nawet, że „Julii Przyłębskiej”, bo również „ich” przepisy ustawy mówią o „nieskazitelnym charakterze sędziego” a Konstytucja w art. 196 p. 3 przesądza: „Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w okresie zajmowania stanowiska nie mogą należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.”
Domagajmy się przestrzegania elementarnej praworządności. Są paragrafy kodeksu karnego i cywilnego za takie ewidentne przykłady łamania prawa, jak w przypadku Pawłowicz i jej pełnych nienawiści i godzących w innych ludzi publicznych wypowiedzi. To czy jest to kobieta szalona, chora, której nie można pociągnąć do odpowiedzialności z powodu jej choroby niech stwierdzą biegli. Nie nasza to sprawa. Ale to, że w żaden sposób, ani godziny dłużej zgodnie z obowiązującym prawem nie może pełnić funkcji sędziego, to jasne.
Myśląc o nowożytnej Niepodległej oceniałem, że głupiej i gorzej niż w latach trzydziestych być nie może. Może, jak widać… a czym wtedy to się skończyło – wiemy.
MY konta ONI w wersji ekstremalnej jak widzę.
PolubieniePolubienie