24.12.2021. / Zamiast życzeń na Święta…

(foto: Hello Zdrowie, Lekarze o pandemii / istock)

Liczba zgonów, których nie byłoby gdyby nie pandemia i zabójcze w konsekwencjach priorytety władzy oraz nasza, połowy Polek i Polaków egoizm i głupota, w latach 2020-2021 sięga już 200 tysięcy ludzi! To ogrom śmierci a zachowujemy się tak, jakby jej nie było. Jakby zaniknęło współczucie. Kolejnych szczytów zarażeń, hospitalizacji i śmierci spodziewamy się w styczniu. Nie szczepimy się, nie nosimy maseczek – życzenia zdrowia brzmią absurdalnie.

Od jesieni tego roku do dziś sprzeczne z prawem i nieludzkie działania polskich władz na granicy z Białorusią, którym przychylnie kibicuje połowa Polek i Polaków, powodują poniewierkę, cierpienie i poniżenie setek a nawet tysięcy ludzi, którzy oczekiwali od nas pomocy. W skrajnych przypadkach kończy się to samotną śmiercią w zimnym, obcym lesie. Być może i w dzisiejszy wieczór. Nie ustawiajcie pustego nakrycia na stole. Nikt nie przyjdzie. Zamknęliśmy drzwi.

Wstyd pozostaje na długo, niektórzy twierdzą, że na zawsze. Jego cienie powracają znienacka w nieoczekiwanych okolicznościach, bolą i często prowokują do kolejnych nikczemności. Przyzwolenie na zło, brak empatii i zabójcza obojętność mają swoje wielowymiarowe konsekwencje. Doświadczamy tego właśnie teraz, tuż obok nas i w nas.

Pomyślmy o tym składając sobie życzenia, dzieląc się opłatkiem, w cieple, przy bogato zastawionym świątecznym stole. Zbigniew Herbert powiedział kiedyś w jednym z wywiadów; „Naród, który traci pamięć, traci sumienie”. Nie odwracajmy więc oczu od niechcianych i bolesnych obrazów. One przez to nie znikną.

Pomyślmy z wdzięcznością o tysiącach lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych, woluntariuszy i wszystkich innych, którzy od 20 miesięcy pracują ponad siły narażając swoje i swoich rodzin zdrowie i życie, by nam pomóc… Pomyślmy o dzielnych kobietach i mężczyznach, którzy mimo zakazów, utrudnień, obojętności i/lub wrogości sąsiadów idą do lasu pomagać tym, którzy naprawdę tego potrzebują, by przeżyć.

Pomyślmy o dzieciach, które patrzą i uczą się, jak należy i jak nie należy reagować… W związku z tym zamiast życzeń w tym dniu podziękujmy bohaterom czasu pandemii i wolontariuszom znad granicy i wymagajmy „więcej” od siebie i od innych.

Piszę właśnie dzisiaj o tym nie dlatego, by zakłócić świąteczny nastrój. Odwrotnie. Piszę, by spełniły się życzenia, które i tak i tak popłyną jak z rogu obfitości.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s