12.09.2022. / Lepiej nie wiedzieć… – reakcje na wywiad z generałem Piotrem Pytlem

„Rosja już tu jest. Jej największym sukcesem w Polsce jest PiS.” – pod tak znaczącym tytułem ukazała się w sobotę w Gazecie Wyborczej bardzo długa, wielowątkowa rozmowa Donaty Subbotko z generałem Piotrem Pytlem, byłym szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego (2014-2015) odwołanym przez PiS w pierwszych dniach ich władzy.

Materiał Wyborczej co prawda wywołał mieszane reakcje, ale na pewno nie wywołał burzy. Choć niektórzy uznali go za jeden z najważniejszych i najpoważniejszych tekstów od lat (np. profesor Sadurski czy piszący ostatnio tylko w mediach społecznościowych Tomasz Lis ), nieliczni podjęli próbę oceny merytorycznej niektórych wątków, głównie „maili Dworczyka” (Czuchnowski czy Piotr Niemczyk w „W krótkim kursie…” https://obywatele.news/jak-gleboko-rosyjskie-sluzby-penetruja-polski-swiat-polityki/?fbclid=IwAR28iw3WGUGsoeamlKKfWnlxSuBZV_b1SlJfzczv4jDnJuUcpfejIKGQlMU ) to ogólnie, w przeważającej mierze media i komentatorzy bez względu na deklarowane sympatie polityczne albo atakują (media władzy) albo wyczekują i dystansują się do analizy przedstawionej przez generała. W większości pomijając albo nie wchodząc w polemikę z stawianym hipotezami i wnioskami uznano je za przejaw „spiskowej wizji świata” człowieka służb lub jego obronno kompensacyjnej reakcji na odwołanie i późniejsze szykany. Niektórzy uważają nawet, że w „poważnej” gazecie taki tekst bez procesowych dowodów w ogóle nie powinien się ukazać (Jurasz w Onecie). Moim zdaniem te publiczne reakcje na analizę sytuacji i wnioski, które generał z niej wyciąga są tak samo ważne jak sam wywiad. Uzupełniają się i stanowią całość. W pewnym sensie są dowodem, że Pytel nie myli się w ocenie.

Oceńcie to sami spokojnie czytając wywiad pierwszy albo kolejny raz. Oto link do całej rozmowy generała Pytla z Donatą Subbotko: https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,28885495,najwiekszym-sukcesem-rosji-w-polsce-jest-pis.html?fbclid=IwAR2wWyNSxZFKsOJxQI4yMbnndrwPM2gGmfr_guq_I4f3Y6DoeO1JYYx-t8w

Jedną z osób wypowiadających się w duchu zignorowania opinii generała jest Waldemar Kuczyński, w którego dobre intencje nie wątpię. Napisał na Facebooku: „Czytam wywiad z gen. Pytlem. Jako wróg PiS powinienem czytać go z płonącymi policzkami. A czytam jakbym brnął przez jakąś okropną maź. I po dotąd przeczytanym nie wiem, czy to maź o stanie Polski, czy o stanie ducha generała.”

O stanie ducha generała? Tak, to o wiele łatwiejsze, bo bez konsekwencji, niż spojrzeć rzeczywistości w oczy Panie Waldemarze. Kilkakrotnie w rozmowie generał zwracał uwagę, że ignorujemy fakty, logikę zdarzeń i ich korelację, bo taki właśnie jest jeden z celów prowadzonej przez Rosję i PiS zakrojonych na wielką skalę kampanii dezinformacyjnych, używanie kłamstwa i to kłamstwa tak bezczelnego, sprzecznego ze zdrowym rozsądkiem i zaprzeczającego widzianej, namacalnej rzeczywistości… Oni chcą, żeby generała a nie ich uważać za zdrajców i/lub szaleńców.

Myślę, że boimy się przyznać, że aż tak jesteśmy okłamywani i manipulowani. To się nam „w głowie nie mieści” więc „chowamy ją w piasek” i prawdę wolimy zastąpić wątpliwościami na przykład „o stanie ducha generała”. Zgadzam się z generałem, że coraz bardziej uciekamy od rzeczywistości, boimy się jej, wolimy „nie wiedzieć”, „nie myśleć”, „zająć się sobą”. Moim zdaniem generał przedstawił chłodną, wielowarstwową ale niestety bolesną analizę aktualnego stanu spraw w państwie rządzonym przez partię Kaczyńskiego a my ją obronnie, powszechnie wypieramy a niektórzy robią to cynicznie, koniunkturalnie i świadomie oczekując nagrody. Dostają ją.

Krzysztof Król w odpowiedzi na liczne głosy dezawuujące znaczenie analizy generała Piotra Pytla o głośnym wywiadzie z sobotniej Wyborczej napisał na Facebooku krótko i prosto. Zgadzam się z nim w pełni:

„Generał Piotr Pytel zastosował prostą zasadę. Jeśli coś wygląda jak koń, zachowuje się jak koń i rży jak koń, to najpewniej jest koniem.

Skoro ekipa PiS zdekompletowała dowództwo armii, zerwała kontrakty na uzbrojenie (do tej pory niewiele dostarczono), kupuje broń z niezwykle długimi terminami dostaw, wspiera prorosyjskie ugrupowania (Le Pen, Orban, Salvini), atakuje Unię Europejską, idzie ręka w rękę z rosyjskimi manipulacjami (Trump) walczy z zachodnim porządkiem politycznym, krzewi antyoświeceniowe idee, dewastuje porządek konstytucyjny, ośmiesza i kompromituje polskie władze czyli szeroko i jednoznacznie zachowuje się jak partia Kremla, to najpewniej jest partią Kremla.”

Jaka była i jest rola agentury rosyjskiej w Polsce niech ocenią i prześwietlą odpowiednie służby (takie rzeczy mówi się w „szczelnym pokoju” i w dobranym towarzystwie a nie w gazecie) ale tak jak powiedział kilka miesięcy temu Donald Tusk: to czy Kaczyński i jego ludzie, kto i w jakim zakresie świadomie czy nieświadomie realizują politykę Kremla w sumie ma mniejsze znaczenie. Ważne i groźne jest, że to robią. Pytel kreśli mechanizm oddziaływania i uzależnienia i tego wielorakie konsekwencje.

Dlaczego uciekamy od pewności, że białe jest białe a czarne czarne? Generał Pytel próbuje na to pytanie odpowiedzieć posługując się narzędziami, którymi dysponuje. Wyjaśnia jakimi metodami współcześnie posługują się służby, by osiągnąć zakładany cel. Podaje konkretne, znane nam przykłady. To efekt świadomej polityki, działań dezinformacyjnych, efekt propagandy, prowokacji, indoktrynacji i innych chwytów socjotechnicznych. Gwałt na języku, odwracanie znaczenia słów i pojęć, kłamstwo jako metoda relatywizowania rzeczywistości. W takim świecie zaczyna być naprawdę „wszystko jedno” i ci, co tym kierują zdobywają władzę nad coraz bardziej zatomizowanym i obojętnym tłumem, który w części oczekuje obiecywanej nagrody a powszechnie uważa, że nic od nich nie zależy.

Pytel nie tylko pokazuje mechanizmy działania agentury, zakres oddziaływania rosyjskich agentów wpływu ale też tego konsekwencje – upodobnienie do putinowskich metod działania politycznego przez PiS, upodobnienie struktur państwa, podziału i oddziaływania na społeczeństwo. Ideologia i praktyka. Wiara i pieniądze, w tym budowanie w obrębie rządzącej partii na naszą miarę systemu oligarchicznego. To bardzo ciekawy i przyszłościowy wątek. To nie tylko są wzorce, to jest też mechanizm uzależniania, w efekcie podporządkowania Polski interesom strategicznym imperialnej Rosji.

„(…) Wolałbym nie mówić, że ziemia jest snem wariata… (…)” – pisał Miłosz a ja umieściłem ten fragment „Rad do młodych poetów” jako motto na moim blogu. Tak, wymagajmy od siebie krytycznego, racjonalnego myślenia. Odróżniajmy fikcję od rzeczywistości, normalność od nienormalności, bo choć wielu powie, że „normalność” jest względna, dla jednych „normalne” jest to, dla innych zupełnie coś innego, to jednak w świecie przeciwieństw trzeba odróżniać dobro od zła, zdradę od lojalności, fakty od pustych słów, które służą ich ukryciu.

Jeżeli myślicie, że to niemożliwe, że w Polsce dzieje się tak, jak opisuje to generał Pytel, bo Kaczyński, Kurski, Macierewicz, Gliński to przecież mój znajomy, dawny kolega, Polak jak my, to pamiętajcie, że rzeczy niemożliwe zdarzają się rzadko, choć w naszej historii częściej niż gdzieś indziej, bo mamy szczególną skłonność to bycia wyjątkowymi, mądrzejszymi i ważniejszymi od innych. Niektórzy rozumieją to jako przyzwolenie do czynienia w imię swojej wyjątkowości dosłownie wszystkiego. Żyją w swoim wyimaginowanym świecie, gdzie „nikt im nie powie, że białe jest białe a czarne jest czarne”.

foto: Generał Piotr Pytel (Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s